z tomika wierszy

malarstwo
Awatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
Posty w temacie: 5
Posty: 21
Rejestracja: 12 kwie 2019, 12:13

z tomika wierszy

Post autor: Magdalena Sciezynska » 01 maja 2019, 15:58

"PROŚBA"

Nie kupuj mi ciętych kwiatów

bo do dom smutek się wkrada i radość życia odbiera

Nie kupuj mi ciętych kwiatów

bo żal serce ściska i łzy gardło wiążą, gdy patrzę na piękno,

któremu los tak smutny koniec zgotował ludzką pychą kierowan.

Nie kupuj mi ciętych kwiatów

Awatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
Posty w temacie: 5
Posty: 21
Rejestracja: 12 kwie 2019, 12:13

z tomika wierszy

Post autor: Magdalena Sciezynska » 01 maja 2019, 15:58

FRASZKA NA PRZYJACIÓŁ

Ptaszek umierał leżąc na mrozie
Nadeszła krowa, zrobiła jak co dzień
Ptaszek ogrzewał się ciepłem odchodów
Gdy przybiegł kotek na pomoc gotów.
Wyciągnął ptaszka z pod ekskrementów.
Piórkom przywrócił świeżą piękna barwę
Po czym bez żenady potraktował jak karmę.
Jaki morał opowieści...?
Wrogiem nie zawsze ten, który w gównie cię umieści
A przyjacielem , kto Cie słowem pieści.

Awatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
Posty w temacie: 5
Posty: 21
Rejestracja: 12 kwie 2019, 12:13

z tomika wierszy

Post autor: Magdalena Sciezynska » 01 maja 2019, 15:59

FRASZKA

Przyszło dziewczę do studzienki
Ukazało swoje wdzięki.

Wnet młodzieniec się pojawił
I radości wiele sprawił.

Nagle padła na nich trwoga
Matka panny przyszła sroga.

I przerwała słodkie trele,
co przykrości dało wiele.

Młodzik skoczył do studzienki,
Na tym koniec tej piosenki.

Lecz nie martwcie się, kochani
Bo się stali bardzo znani

On co prawda zaniemówił
I nikogo nie poślubił

Ona biedna i szalona
Szatą wstydu otulona

W swych komnatach się zaszyła
Ciało swe na zawsze skryła.

Taki morał tej piosenki
Byś ukrywał swoje wdzięki

A ukazuj tylko wtedy
Gdy nie będzie z tego biedy.

Awatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
Posty w temacie: 5
Posty: 21
Rejestracja: 12 kwie 2019, 12:13

z tomika wierszy

Post autor: Magdalena Sciezynska » 01 maja 2019, 15:59

SONET BAROKOWY

Kiedym cię ujrzał przy studni siedzącą z dzikim zielem w dłoniach
Skąpaną słońcem, pieszczoną wiatrem
Dech mi zaparło, myśli zmętniały, a mowa w gardle uwięzła
Czyżby niebiosa zesłały anioła o złocistych włosach?...

Kiedym cię ujrzał przy studni siedzącą w trele skowronka wsłuchaną
Zapachem pól, łąk i lasów owianą
Radość zagościła w sercu moim i rozświetliła duszę moją
O gwiazdko, która zabłysłaś na firmamencie szczęścia mego

Dla ciebie tylko żyję, o tobie tylko śnię
Jam twój sługa uniżony do wyrzeczeń gotów
Rzeknij słowo, a uzdrowiona będzie dusza moja
Gwiazdko, która rozbłysłaś na zmysłów niebie

Dla ciebie jasność dnia i mrok nocy stworzony
Jesteś życia euforią, wiecznego sensu esencją
Niedokończonym marzeniem, odwiecznym pragnieniem
Jam twój Endymion w niezmierzonym cierpieniu pogrążon

Dla ciebie światłość lata cieniem przepleciona
Półmrok, blaskiem twej postaci rozświetlony
Jam nieszczęsny w niepewności twych uczuć zanurzony
Dla ciebie nie ma księcia, który by twej piękności mógł dogodzić.

Awatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
Posty w temacie: 5
Posty: 21
Rejestracja: 12 kwie 2019, 12:13

żarcik

Post autor: Magdalena Sciezynska » 01 maja 2019, 16:00

FRASZKA "W OCZEKIWANIU "
na podstawie Tuwima

Cierpliwie czekam na swoim padole
Bo Obiadek przed trzynastą miał być już na stole
Tak się godzin wyznaczonych zawsze pilnie trzyma
A tu już po czternastej, a obiadku nie ma

Miał być szpinak zapiekany w kokosowym sosie
Krewetki otulone czosnkiem, w cytrynowej rosie
Rukoli świeże listki z ziołowego lasku
A wszystko przyprawione o porannym brzasku

Może się coś przydarzyło? może go spalili?
Oczki, nóżki wydłubali i krewetki przesolili?
To przez nerwy lub głupotę, nieuka postawę
Żeby tak bezmyślnie zmarnować dobrą strawę

Nagle zjawia się Obiadek skwierczy i paruje
Lecz obraża się po chwili, no bo nie smakuje
Co mam teraz zrobić, pyta zawstydzony
Nic nie zrobisz, bo kucharz niedouczony.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Magdalena SCIEZYNSKA”