POEZJA

Rachel Schancer
Posty w temacie: 1
Posty: 11
Rejestracja: 26 maja 2020, 22:39

POEZJA

Post autor: Rachel Schancer » 06 gru 2020, 14:01

LIST DO BOGA

Gdzie jesteś? widzisz co się dzieje?

wybacz że się dopytuję.

Dlaczego tak wielu cię przeklina

nie znajdując odpowiedzi na całe zło?

Jestem jedną z Twoich twarzy,

tyle już zasłoniłeś,

tyle jeszcze odkryjesz.

Wybacz że będę szczera,

masz coś w sobie

z sadysty

A może się mylę?

Przemierzając ulice Sevilli

natrafiłam na pomnik torreadora z konającym bykiem.

Wtedy jak na filmie

usłyszałam krzyczącą ulicę z maryjną procesją,

zobaczyłam parujące kotły błogosławione przez wiernych .

Torreadorzy w pobliskiej kapliczce

modlili się

o co?- pytam roztrzęsiona

by długo torturować?

rozszczepiać kręgosłup?

obcinać uszy żywemu zwierzęciu

przy gromkich zachwytach?

Tłum ryczał na trybunach.

Przy dźwiękach pasodoble festyn śmierci się zaczynał,

byka torturowali zwyrodnialcy w błyszczących cekinach,

wbijali mu ostrza w rozkrwawione ciało.

Ofiara z bólu koniowi brzuch rozpruła

tłum wył podniecony,

trąbki, bębny, talerze.

Zwierzę już na kolanach,

nie - oni litości nie znali.

Nie mogłam patrzeć,

gniew we mnie narastał.

Chciałam zadawać im rany, przybijać do krzyża

i patrzeć jak konają ci bez serca, wypaleni z uczuć.

Czy Boże nie widzisz ?

pozwalasz na to?

Nie obrażaj mnie, nie ujmuj uczuć,

jedna chwila wystarczy żebym rozwalił ten świat

a ja tak tylko trochę,

to tu, to tam

przypominam o sobie.

Pamiętasz jak w godzinie śmierci mojej Mamy

błagałam cię krzycząc o wstrzymanie procedury,

byłeś głuchy.

Nie - pilnowałem by Twoje serce nie pękło.



Sewilla 1993

Wróć do „RACHEL SCHANCER”